środa, 9 grudnia 2009

GRA ANIOŁA

Cytaty z kolejnej książki Carlosa Ruiza Zafona "Gra Anioła", według mnie, wielkiego rozczarowania po fenomenalnym "Cieniu Wiatru". Powieść czyta się niezwykle żmudnie i topornie, historia nie wciąga i czasami tworzona jest jakby na siłę. Bohaterowie nie są przekonujący, a odniesienia do pierwszej książki budzą tym razem pewien niesmak... Ale to tylko moje skromne zdanie, którym nie trzeba się sugerować.


GRA ANIOŁA
Carlos Ruiz Zafón

W mrocznej, niebezpiecznej i niespokojnej Barcelonie lat dwudziestych, młody pisarz, żyjący obsesyjną i niemożliwą miłością, otrzymuje od tajemniczego wydawcy ofertę napisania książki, jakiej jeszcze nie było, w zamian za fortunę i, być może coś więcej... Z niezwykłą precyzją powieściopisarską i w charakterystycznym dlań, oszałamiającym stylu, autor "Cienia wiatru" ponownie przenosi nas do Barcelony Cmentarzyska Zapomnianych Książek, by obdarować nas niezwykłą intrygą, romansem i tragedią poprzez labirynt tajemnic, gdzie czar książek, namiętności i przyjaźni splatają się w mistrzowskiej opowieści.


...:::::: CYTATY ::::::...


Zawiść jest religią przeciętniaków. Umacnia ich, łagodzi gryzące niepokoje, a wreszcie przeżera duszę i pozwala usprawiedliwiać nikczemność i zazdrość do tego stopnia, iż zaczynają je uważać za cnoty, przekonani, że bramy raju staną otworem tylko przed takimi jak oni – kreatury, po których zostają jedynie żałosne próby pomniejszania zasług innych i wykluczenia albo, jeśli to możliwe, zniszczenia tych, którzy samym swoim istnieniem i byciem tym kim są, obnażają ubóstwo ich ducha, umysły i charakteru. Błogosławiony ten, którego obszczekują kretyni, bo nie do nich należeć będzie jego dusza.


Człowiek staje się takim, jakim widzą go oczy pożądanej osoby.


Nawet najtragiczniejsze wiadomości przynoszą ulgę, kiedy okazują się tylko potwierdzeniem naszych najgorszych przeczuć.


Z czasem samotność głęboko wnika w ciebie i już nie chce stamtąd odejść.


Wszystko jest opowieścią. To, w co wierzymy, to co poznajemy, co pamiętamy, a nawet to co śnimy. Wszystko jest opowieścią, narracją, sekwencją zdarzeń i osób przekazujących sobie emocje. Akt wiary jest aktem akceptacji, akceptacji opowiadanej nam historii. Akceptujemy jako prawdziwe tylko to, co może być opowiedziane.


Poezję pisze się łzami, powieść krwią, a historię rozczarowaniem…


Sprawiedliwość jest jedynie kwestią perspektywy, a nie wartością uniwersalną.


Milczenie jest potrzebne tylko wtedy, kiedy nie ma się nic ważnego do powiedzenia. Milczenie sprawia, że nawet głupcy przez chwilę zdają się być mędrcami.


Nierzadko krwawym potem nauka do głowy wchodzi.


A wie pan co jest najlepszego w złamanym sercu? (…) Tak naprawdę można je złamać tylko raz. Reszta to zaledwie zadrapania.


Naprawdę godna zainteresowania w całej górze siana jest właśnie tylko i wyłącznie ta nieszczęsna igła, a reszta to tylko pasza dla osłów.


Dobre słowo jest łatwą przysługą nie wymagającą ani krzty poświęcenia, a czasem wartą więcej niż prawdziwy dobry uczynek.


Im dalej w życie, tym więcej musimy odrzucić iluzji, marzeń i pragnień młodości, tym silniejsze w nas poczucie, że padliśmy ofiarą złego świata i innych ludzi. Zawsze znajdujemy kogoś, kto winien jest naszemu nieszczęściu i porażce, kogoś kogo chcielibyśmy wykluczyć.


Życie uczy nas, że potrzebujemy małych i wielkich kłamstw bardziej niż powietrza. Gdybyśmy mogli tylko przez jeden dzień, od wschodu do zachodu słońca, zobaczyć bez owijania w bawełnę całą prawdę o świecie i o nas samych, odebralibyśmy sobie życie albo postradalibyśmy rozum.



Pozdrawiam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz