niedziela, 4 lipca 2010

DID IT AGAIN


Nie przepadam za Shakirą; zazwyczaj słuchając jej śpiewu mam osobliwe wrażenie, jakby gdzieś w tle zdychała żyrafa. Wiem, brutalne, zwłaszcza że ja wcale nie śpiewam lepiej. Czemu jednak cytuję tą piosenkę? Może dlatego, że jest tym wyjątkiem, kiedy głos mi nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie – doskonale dopełnia całość i nie wyobrażam sobie żadnego innego wykonującego ten utwór. Inna sprawa, że temat piosenki jest mi bliski, bo przecież i ja sama do tej pory dokonywałam przeważnie niewłaściwych wyborów, jeśli chodzi o mężczyzn, z którymi się spotykałam czy też romansowałam. Z jednym wyjątkiem oczywiście ;).

Wartym uwagi jest również teledysk. To właśnie on na początku wzbudził moje zainteresowanie samym utworem. Idealna choreografia naprawdę robiąca wrażenie – jestem pełna podziwu za każdym razem, kiedy ją oglądam. A do tego ten erotyzm wiszący w powietrzu. Mrrrr… polecam!
:D




Did It Again
Shakira



Pierwsze piętro, pokój nr szesnaście.

Pachnie niebezpieczeństwem (no dalej), ale to nawet i lepiej (no dalej).

Określ swój cel, pobłogosław moją duszę,

Wpadłam w tarapaty (tak, wiem), ale czuję się jak w niebie.


Byłeś jednym z tych facetów z rozbieganym spojrzeniem,

Ale stwierdziłam, co mi szkodzi?

Chociaż raz w swoim życiu udam się w podróż na szaloną stronę.


Byłeś taki pewny siebie,

Ale przy tym tak cholernie przystojny.

Podobały ci się moje nogi, mi podobały się Twoje ruchy.

Każdy wiedział co się między nami święci,

Nasze serca nie potrafiły temu zaprzeczyć.


Znowu to zrobiłam. Miłość. Źle to wszystko zrozumiałam.

Ale wtedy wydawała mi się taka prawdziwa, że aż nie mogę w to uwierzyć.

A wszystkie te błędy, które popełniałam zdecydowanie za długo...

Żałuję, że nie ma sposobu, żeby je wszystkie wymazać.


Druga noc z rzędu.

Znowu wpadłam w tarapaty (ale co tam), nie rozumiem tego (ale co tam).

Musimy zachowywać się ciszej, bo atmosfera wokół zrobi się gorąca,

Ale ignorujemy ich (tak, wiem) bo robi się coraz ciekawiej.


Jeśli chodzi o mężczyzn to powszechnie wiadomo,

Że dokonuję niewłaściwych wyborów,

Bo zawsze potykam się o ten sam stary kamień i upadam,

A potem wstaję i powtarzam wszystko jeszcze raz.


Jak głupia może być dziewczyna,

By przegapić moment, w którym chowasz swoją obrączkę?

W którym kłamiesz na temat wszystkiego co mówisz?

Jestem naiwna i powinnam o tym pamiętać.


Ale znowu to zrobiłam. Miłość. Źle to wszystko zrozumiałam.

Wtedy wydawała mi się taka prawdziwa, że aż nie mogę w to uwierzyć.

A wszystkie te błędy, które popełniałam zdecydowanie za długo...

Żałuję, że nie ma sposobu, żeby je wszystkie wymazać.


Może ci się wydawać, że znalazłam się w punkcie,

W którym straciłam kierunek, w jakim powinno podążać moje życie.

Ale jestem pewna, że to tylko faza przejściowa,

Więc przymknij się, bo ja sobie poradzę!


Znowu to zrobiłam. Miłość. Źle to wszystko zrozumiałam.

Ale wtedy wydawała mi się taka prawdziwa, że aż nie mogę w to uwierzyć.

A wszystkie te błędy, które popełniałam zdecydowanie za długo...

Żałuję, że nie ma sposobu, żeby je wszystkie wymazać.


Znowu to zrobiłam. Miłość. Źle to wszystko zrozumiałam.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz