piątek, 26 marca 2010

Zanim Cię Znajdę

Cytaty z kolejnej przeczytanej książki. Tym razem znaczna większość z nich pochodzi z innych źródeł niż od samego autora i w powieści pojawia się w formie... cytatów ;). Za to zgrabnie wplecionych w fabułę, dzięki czemu ich nadmiar nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie, wzbogaca i uwiarygadnia. Owszem, książka ma przydługie opisy, nieciekawe wątki i mocno "skrzywionych przez życie" bohaterów, ale wszystko to tworzy ciekawą całość (choć momentami za bardzo epatującą seksem). Mogę polecić, choć z tego co słyszałam, nie jest to najwybitniejsze dzieło Irvinga, o czym zamieszam się sama z czasem przekonać.


ZANIM CZNAJDĘ
John Irving

Wedle słów matki, Jack Burns był aktorem, zanim tak naprawdę nim został, lecz jego najżywszym wspomnieniem z dzieciństwa były chwile, gdy czuł się zmuszony ująć ją za rękę. Wtedy nie grał.
Wychowywany wśród kobiet Jack o swoim ojcu, Williamie, zdolnym organiście ze skłonnością do nawiązywania przygodnych kontaktów z kobietami, wie niewiele. Tyle ile przekazała mu matka, Alice, znana tatuażystka podczas podróży "śladami niewiernego Williama" do Europy. Od tego czasu - a Jack miał wtedy cztery lata - zła sława ojca kładła się na nim cieniem, tym mroczniejszym im stawał się starszy i bardziej podobny do rodzica. Nie tylko fizycznie... Jako trzydziestoletni aktor, gwiazda Hollywood, odkrywa tajemnicę swojej przeszłości. Żeby jednak poznać całą prawdę o sobie, będzie musiał odbyć niejedną podróż.


..:: CYTATY ::..


(…) W tamtych czasach jedynymi bywalcami dzielnicy czerwonych latarni [dzielnicy prostytutek] byli mężczyźni; ich nieszczęśliwe miny nie uszły bystrej uwagi Jacka. Chłopiec odnotował też niezwykły pośpiech, w jakim wychodzili, zdecydowanie kontrastujący z powolnością towarzyszącą im podczas oględzin poprzedzających wizytę u którejś z pań.
Alice [matka chłopca] wyjaśniła, iż wynika to z ich zgryzoty i niezdecydowania. Prostytutka, zakomunikowała synowi, udziela rad mężczyznom niezdolnym zrozumieć kobiety w ogóle – albo jedną kobietę, na przykład żonę. Wstyd bijący z nich post factum płynie ze świadomości, iż tak naprawdę powinni byli odbyć poważną rozmowę z żoną lub narzeczoną, czego z niewyjaśnionych przyczyn nie chcą lub nie mogą uczynić. Są „zablokowani”, oznajmiła Alice. Kobiety stanowią dla nich zagadkę; mogą wylać żale tylko przed nieznajomymi, za stosowną opłatą.
Jack nie miał pojęcia, kto komu płacił, dopóki matka mu tego nie wyjaśniła. Jej zdaniem, wysłuchiwanie owych żałosnych zwierzeń to nie lada wysiłek. Wyraźnie współczuła prostytutkom, dlatego Jack również im współczuł, a że gardziła przy tym mężczyznami, chłopiec całkowicie podzielał jej odczucia.


Czerpiemy pożytek z dumy. Nie jest zła, kiedy skłania nas do ukrywania własnej krzywdy miast wyrządzania jej innym.


Nie skarż się na kobietę, która potrafi dochować tajemnicy.


Życie wymusza na nas wystarczającą liczbę ostatecznych decyzji. Powinno nam starczyć rozsądku, aby w miarę możliwości unikać tych niepotrzebnych.


Jeżeli skrzywdzisz kogoś świadomie, idziesz do piekła. Tam musisz oglądać ludzi, których skrzywdziłeś, którzy jeszcze żyją. Jeśli dwoje skrzywdzonych przez ciebie ludzi znajdzie się blisko siebie, musisz uważnie obserwować ich poczynania, ale ich nie słyszysz. Wszyscy w piekle są głusi. Oglądasz swoje ofiary, nie wiedząc o czym mówią. Jako, że jesteś w piekle wyobrażasz sobie, że mówią o tobie, nie możesz myśleć o niczym innym.


Gdy wybaczasz komuś, kto cię skrzywdził, dzieje się tak, jakbyś uciekał z własnej skóry: stajesz się wolny, wychodzisz poza siebie, dzięki czemu zyskujesz lepszą perspektywę.


To, co my, a w każdym razie ja, tak pewnie nazywamy pamięcią - w odniesieniu do chwili, sceny, faktu ocalonego przed zapomnieniem - tak naprawdę stanowi formę opowieści, która nieustannie płynie w naszym umyśle i zmieni się przy każdej próbie werbalizacji. Życie kryje w sobie zbyt wiele sprzecznych interesów emocjonalnych, aby podlegać bezkrytycznej akceptacji, i być może zadaniem opowiadającego jest w taki sposób przedstawić fakty, by zgadzały się z zakończeniem. Tak czy inaczej, mówiąc o przeszłości, kłamiemy jak z nut.
William Maxwell „Do Widzenia, Do Jutra”


„Czyż panu nigdy nie przyszło do głowy, że to co wszystkie kobiety mówią, niektóre naprawdę czują?
Thomas Hardy “Tessa d'Urberville”


Czyż istnieje coś wspanialszego dla dwojga dusz aniżeli poczucie, że są złączone na zawsze, aby wzmacniać się w znoju, pielęgnować w cierpieniu i dzielić niezatarte wspomnienia ostatniego pożegnania?
George Eliot „Adam Bede”


Na świecie roi się od złudnych analogii i wielkanocnych jaj, zwanych możliwościami.
George Eliot „Middlemarch”


Niech w naszej jedności będą luki,
W których zatańczą wiatry niebios.

Khalil Gibran



Wzdychaj, panno, ale po co te łzy?
Mężczyzna to zagadka:

Czy charakter dobry ma, czy zły,

Coś niesie w dal gagatka.
*
William Shakespeare „Wiele Hałasu O Nic” (przeł. Stanisław Barańczak)



Serce nie zna słowa potem,
Cieszmy się młodości złotem.

William Shakespeare „Wieczór Trzech Króli” (przeł. Stanisław Barańczak)



Piękny wieczór w nicość obrócił się,
Omamił mnie,
Lecz nie dane mi zmrużyć oka.
Skonany jak pies sam tu tkwię
I jest mi źle,
A pusta ulica chłodem tchnie.
Bob Dylan „Mr. Tambourine Man”


Zwodzisz i czarujesz jak kobieta.
Kochasz się jak kobieta.

A potem cierpisz jak kobieta.

Lecz w głębi serca dzieckiem jesteś wciąż.

Bob Dylan „Just Like A Woman”



Doprawdy cud, żem nie porzuciła wszystkich swych ideałów, albowiem wydają się tak naiwne I niemożliwe. Mimo to dochowuję im wierności, gdyż wbrew przeciwnościom losu wierzę, iż ludzie są z natury szlachetni.
Anne Frank


Miłość to ogólna migrena,
Rozjarzona plama na widzeniu

Przesłaniająca rozum.


Objawami szczerej miłości

Są wychudzenie, zazdrość,

Rozmamłane poranki,


Znaki wróżebne i koszmary:

Nasłuchiwanie, czy ktoś nie puka,

Wyczekiwanie na znak:


Na muśnięcie jej palców

W ciemnawym pokoju,

Na spojrzenie badawcze.


Odwagi, kochanku!

Czy zniósłbyś takie udręki

Z innej ręki niż jej?
*
Robert Graves „Objawy Miłości”



Lubię swe ciało, kiedy jest przy twoim ciele.
Robi się z niego rzecz zupełnie nowa.

Każdy nerw, każdy mięsień dwoi się i troi.

Lubię twe ciało. Lubię to, co robi, lubię jego sposoby.

Lubię pod twą skórą wyczuć palcami kości i kręgosłup drobny,

I czuć, jak drży ta cała jędrna gładkość

Którą wciąż od nowa całować, całować, całować chciałbym

Lubię całować twoje to, a też i tamto

Z wolna głaskać elektryczną wełnę twoich kędziorów

Kiedy ciało rozchylone ulega temu czemuś...

I oczy, ogromne, okruszyny miłości

I lubię ten dreszcz pode mną ciebie tak nowej zupełnie
*
E.E. Cummings
“Lubię Swe Ciało, Kiedy Jest Przy Twoim”


Och, kiedy w tobie się kochałem,
Natury przemogłem władzę
I wieść się wokół niosła cwałem,
Jak się porządnie prowadzę.

Dziś w sercu jesień niewesoła
Wystudza upały letnie
I wieść wnet pomknie dookoła,
Że sobą znów jestem kompletnie.*
A.E. Housman "Och, Kiedy W Tobie Się Kochałem"
Przełożył Stanisław Barańczak


Rozmowa w łóżku — trudno, żeby było prościej;
Tak długą ma tradycję wspólne leżenie w pościeli:
Emblemat dwojga ludzi w stanie zupełnej szczerości.

A jednak coraz więcej czasu upływa w milczeniu.
Za oknem wiatr to wznawia, to wstrzymuje pościg
Za strzępami spłoszonych chmur, w odległym cieniu

Pod horyzontem czają się dachy osiedli.
Nic z tego nie dba o nas. Nic nie powie, czemu
Właśnie teraz, gdy taki nas dystans oddzielił

Od naszej osobności, coraz oporniej przybywa
Na pomoc mowa czuła a jednocześnie prawdziwa,
Lub choćby nie nieczuła i nie nieprawdziwa.*
Philip Larkin "Rozmowa W Łóżku"
Przełożył Stanisław Barańczak


Rozum osiągnął swoje granice
Jeno wiara dalej pnie się w górę.

Alain



Dlaczego takiej ciżbie ślicznych, zdolnych dziewcząt
Facetów nie do przyjęcia wciąż poślubiać chce się?

Zwykłe poświęcenie się można wykluczyć,

A misjonarskie zapędy w dziewięciu wypadkach na dziesięć.


Powtarzam: nie do przyjęcia! Nie żeby po prostu

Chama, zgagę czy degenerata

(W roli teatralnego tła dla podkreślenia,

Jakie te kobiety są zacne od początku świata).

Faceci nie do przyjęcia: leniwi, ciemni i tępi,

Trzęsący się nad sobą, krętacze, brudasy,

Tacy, że należałoby przechodniów przepraszać
Za obecność ich, plugawiącą parki miejskie, pola i lasy.
Czy doprawdy znośnych mężów zapasy

Tak doszczętnie wyczerpały ci się, o Boże?

Czy po prostu wciąż przeceniam kobiety

Na niekorzyść mężczyzn?

Czyżby?

To też być może.
*
Robert Graves "Kawałek Weselnego Tortu"


* W książce pojawiły się fragmenty zacytowanych wierszy, lub zostały w niej po prostu wspomniane. Ja postanowiłam przytoczyć pełne wiersze.

1 komentarz:

  1. "Czerpiemy pożytek z dumy. Nie jest zła, kiedy skłania nas do ukrywania własnej krzywdy miast wyrządzania jej innym."

    "Czyż istnieje coś wspanialszego dla dwojga dusz aniżeli poczucie, że są złączone na zawsze, aby wzmacniać się w znoju, pielęgnować w cierpieniu i dzielić niezatarte wspomnienia ostatniego pożegnania?"

    "Serce nie zna słowa potem,
    Cieszmy się młodości złotem."
    William Shakespeare „Wieczór Trzech Króli” (przeł. Stanisław Barańczak)

    "Miłość to ogólna migrena,
    Rozjarzona plama na widzeniu
    Przesłaniająca rozum.
    ..."
    Robert Graves „Objawy Miłości

    ”Rozum osiągnął swoje granice
    Jeno wiara dalej pnie się w górę."
    Alain


    To moje ulubione, hehe :D "Objawy Miłości" szczególnie mi się podobają. Takie prawdziwe :)

    OdpowiedzUsuń