Słowami można zastąpić zapach i dotyk. Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi. Zapach można tak opisać, że nabierze smaku i kolorów.
Janusz Wiśniewski
No dobrze, wypadałoby jakoś zacząć... Może niech słowem wstępu, będzie wyjaśnienie, czemu założyłam blog - coś, co w dzisiejszych czasach może się wydawać rzeczą niezbyt poważną, a może i błahą (zwłaszcza dla osób w moim wieku). Zrobiłam to z czysto egoistycznych pobudek i będzie on swoistą formą terapii. Może to nie jest najlepszy sposób, ale teraz kłębi się we mnie tyle sprzecznych uczuć i emocji, że gdzieś muszą one znaleźć swoje ujście. A wiem, że nie każdy ma ochotę tego wysłuchiwać - dlatego tak będzie łatwiej. Jeśli ktoś chce czytać to przeczyta, jeśli nie, to w górnym prawym rogu strony znajduje się odpowiedni krzyżyk X ;).
Co tutaj będzie? Pewnie nie będę wprost pisać o tym co mnie boli, nie będę otwarcie prać brudów i roztrząsać tego co się stało. A już na pewno nie dosłownie... Nie zamierzam też tutaj nikomu ubliżać... chociaż mówią, żeby nigdy nie mówić nigdy ;). Zamieszczane będą tutaj głównie cytaty (z książek, z wypowiedzi znanych ludzi, z filmów), które przypadły mi do gustu. Będą tu także moje własne tłumaczenia tekstów piosenek (ponieważ muzyka to ogromna część mojego życia i często ukochane piosenki, to takie, których tekst pasuje do mnie lub odzwierciedla moje uczucia). Jednak nie będą to zawsze bardzo dosłowne tłumaczenia. Niekiedy zdarza się, że coś trzeba odrobinę nagiąć lub podkoloryzować, by odpowiednio pasowało.
Czasem pewnie też i dorzucę od siebie kilka groszy ;)
To chyba tyle... Czytającym życzę miłego czytania.
Julia
Co tutaj będzie? Pewnie nie będę wprost pisać o tym co mnie boli, nie będę otwarcie prać brudów i roztrząsać tego co się stało. A już na pewno nie dosłownie... Nie zamierzam też tutaj nikomu ubliżać... chociaż mówią, żeby nigdy nie mówić nigdy ;). Zamieszczane będą tutaj głównie cytaty (z książek, z wypowiedzi znanych ludzi, z filmów), które przypadły mi do gustu. Będą tu także moje własne tłumaczenia tekstów piosenek (ponieważ muzyka to ogromna część mojego życia i często ukochane piosenki, to takie, których tekst pasuje do mnie lub odzwierciedla moje uczucia). Jednak nie będą to zawsze bardzo dosłowne tłumaczenia. Niekiedy zdarza się, że coś trzeba odrobinę nagiąć lub podkoloryzować, by odpowiednio pasowało.
Czasem pewnie też i dorzucę od siebie kilka groszy ;)
To chyba tyle... Czytającym życzę miłego czytania.
Julia
Julka!Jesteś śliczna!Piszesz wspaniale!Bardzo Cie lubie i podziwiam za to jaka jesteś!Nieprzestawaj wylewać swoich emocji "na papier";).Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAlexis;)
Ps.Super tańczysz:)))))
Julciu, to ja - Magda z Wrocławia. Dopiero teraz dotarłam na Twój blog i. . . - reszta potem, bo wiele chciałabym wyrazić. . . Jesteś wielka i cieszę, że nasze drogi - smutne i trudne - mogły skrzyżować się, mimo burz i naporów, które Ciebie i mnie chciały strącić z tego świata. Czytam i. . . nawet nie wiedziałam, że aż tak wiele mamy wspólnego. Dusza, psychika, charakter, wrażliwość, mentalność, osobowość - empatia. . . "Czucie i wiara więcej mówią do mnie niż mędrca szkiełko i oko. . ."
OdpowiedzUsuńPiękny wstęp J.Wiśniewskiego o słowach.
OdpowiedzUsuńSłowa są niezwykle ważne, ale warto pamiętać, że oprócz słów ważne są też (a może przede wszystkim) czyny ;)
Radek